Autor:
Agnieszka Walczak-Chojecka
Tytuł: Gdy zakwitną poziomki. Opowieść o kobiecie, która pragnie zbyt mocno.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 24 września 2014
Kategoria: literatura piękna
Tytuł: Gdy zakwitną poziomki. Opowieść o kobiecie, która pragnie zbyt mocno.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 24 września 2014
Kategoria: literatura piękna
Od
samego początku śledziłam przygotowania do wydania kolejnej
powieści autorstwa Pani Agnieszki. Wszystko za sprawą tego, że
miałam okazję zdobyć jej debiutancką powieść: „Dziewczyna z
Ajutthai. Niezbyt grzeczna historia”, której recenzję możecie
przeczytać na moim blogu. Debiutancka powieść miała w sobie coś
takiego, że identyfikowałam się w z główną bohaterką. W
przypadku „Gdy zakwitną poziomki” mam podobne odczucia. Można
powiedzieć, że autorka doskonale wie, z jakimi problemami borykają
się kobiety, przez co jej powieści są bardzo realistyczne pod
względem psychologicznym. Dodam, że książka nie jest czystą
fikcją literacką. Jak autorka wspomina w podziękowaniu, powieść
została zainspirowana prawdziwą historią jej przyjaciółki.
Główną
bohaterką „Gdy zakwitną poziomki” jest trzydziestoośmioletnia
Karolina. To kobieta, która ponad wszystko pragnie miłości,
namiętności, a co najważniejsze - dziecka. Jednak realizacja jej
pragnień nie jest tak prosta, jak się wydaje. Książka zaczyna się
dość dramatycznie, gdy Karolina traci nienarodzone dziecko.
„Poziomka” (tak zdrobniale nazywam książkę) zawiera liczne
retrospekcje. Karolina wspomina czasy, kiedy wraz ze swą najlepszą
przyjaciółką miała okazję odwiedzić Chorwację. Ponadto cała
powieść pełna jest sekretów, które skrywane przez lata nagle
wychodzą na światło dzienne.
Książka
od samego początku wciąga i porywa. Wraz z autorką wybieramy się
w niesamowitą podróż, która zarówno rozśmieszy czytelnika, jak
i wzruszy do łez. Mimo że książka jest głównie o silnej
potrzebie bycia matką, polecam ją również panom. Dzięki takiej
życiowej historii będziecie mogli zrozumieć, jak czuje się
kobieta, która pragnie mieć dziecko ponad wszystko. To znacznie
więcej niż suche porady wyciągnięte z podręczników dla
przyszłych rodziców.
Karolina
jest osobą silną i bardzo zdeterminowaną. Jak już wspominałam,
jest gotowa na wszystko, w tym na wiele badań i zabiegów, aby
osiągnąć zamierzony cel. Wyobraża sobie niejednokrotnie, jak
mogłoby wyglądać jej dziecko. Odwiedza portale dla kobiet
oczekujących na dziecko czy starających się o nie. Odkrywa, że
łatwiej przychodzi jej pocieszanie innych kobiet niż samej siebie.
Książka jest swego rodzaju formą pamiętnika głównej bohaterki.
Opowiada ona w nim o swoich problemach i sposobie radzenia sobie z
nimi.
Jak
już pewnie wiecie, jestem wzrokowcem i uwielbiam jedyne w swoim
rodzaju okładki. Filia jest jednym z niewielu wydawnictw, które
tworzy grafiki na najwyższym poziomie. Widząc kilka wersji do
wyboru na stronie autorki, od raz zakochałam się w jednej z nich.
Jak się później okazało,ta która przypadła mi do gustu, została
wybrana i nie ukrywam, że ten fakt bardzo mnie ucieszył.
Na zakończenie dodam,
że powieść jest bardzo poruszająca z wątkami, które skłaniają
nas do głębszego rozmyślania, choć nie brak w niej nutki humoru.
Mimo że nie jestem matką i na razie nie myślę o macierzyństwie,
dzięki tej książce dowiedziałam się, przez co muszą przechodzić
kobiety, gdy bardzo pragną zostać matkami. To walka nie tylko z
samą sobą, ale i tykającym zegarem biologicznym. Czasem się
zastanawiam, jak to jest, że niektóre kobiety pragną mocno zostać
matkami i nie jest im to dane, inne zaś tego nie chcą, a ten
niesamowity dar zostaje im powierzony. Pewnie jeszcze długo nie
zrozumiem tego, jakimi prawami rządzi się ten świat.
Niestety to raczej nie jest pozycja dla mnie, ale nieodmiennie uwielbiam okładkę i tytuł :D
OdpowiedzUsuńKsiążka już dawno zaprząta moją głowę. Koniecznie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuń