Tytuł: Miecze przyszłości. Die
Schwerter der Zukunft.
Wydawnictwo: WFW
Data wydania: 2014
Kategoria: fantastyka, fantasy
Tym razem mam okazję zaprezentować
Wam książkę dość nietypową, wydaną w wersji dwujęzycznej.
Przyznam szczerze, że po raz pierwszy zetknęłam się z czymś
takim. Zaciekawiona postanowiłam po nią sięgnąć i zrecenzować.
Dodatkowym plusem był fakt, że „Miecze przyszłości” są w
wydaniu polsko-niemieckim. Tak, mam słabość do języka
niemieckiego.
Minusy. Cóż, na pierwszy ogień
pójdzie okładka. Niedopracowana, można powiedzieć, odstraszająca
potencjalnego czytelnika. Niby mówi się: nie oceniaj książki po
okładce, jednak ona jest głównym czytelniczym wabikiem. Tutaj
niestety grafik poniósł klęskę. Okładka niby nawiązuje do
fabuły, ale jest niedopracowana. Fabuła ma sporo minusów. Bardzo
przeszkadzał mi motyw magii w książce. Wolałabym, aby zamiast
niej pojawił się wątek z detektywem, ewentualnie jakiś wątek
kryminalny. W moim odczuciu o wiele bardziej by pasował. Same
zjawiska pojawiające się w książce, wydawały mi się zbyt
proste, mało wyszukane. Gdyby nie denerwująca fabuła, z czystym
sumieniem mogłabym polecić ją osobom, które chcą szkolić swój
język niemiecki na poziomie średnio zaawansowanym. Mimo że
wychwalałam dwujęzyczność książki, to tłumaczenie co stronę
było męczące. Lepiej, gdyby na początku była wersja polska, a na
końcu niemiecka. W taki sposób łatwiej można by sprawdzić swoją
wiedzę, a w tym przypadku trzeba zakrywać tłumaczoną stronę, by
nie kusiła podczas czytania. Na koniec wspomnę o czymś nietypowym.
Zawsze, gdy dostaje książkę, to wdycham jej zapach. Taki nałóg.
Jednak w tym przypadku nie poczułam klasycznego zapachu farby
drukarskiej, ale coś, co od razu skojarzyło mi się z kostnicą.
Nie pytajcie czemu, ale w pewnym sensie było to przerażające
podczas czytania.
Z tą pozycją nie.chcę się zapoznać. Z niemieckim nigdy nie miałam do czynienia, nie ciągnie mnie do tego języka no i sama fabuła jakoś do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńPozycja zdecydowanie nie dla mnie. W gimnazjum uwielbiałam język niemiecki, ale w szkole średniej ten język jest na niskim poziomie, przez co moja wiedza drastycznie zmalała. Poza tym, miewałam problemy z wymową :D ale cieszę się, że spotkałaś książkę z językiem, który lubisz, choć szkoda, że tak słabo wypadła.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale ciężko byłoby mi się z nią zmierzyć. Mój niemiecki nie jest zbyt dobry...
OdpowiedzUsuńtaki plus, że książka jest tłumaczona każda strona jest po polsku i niemiecku
UsuńJęzyk niemiecki? Uciekam gdzie pieprz rośnie... Niezbyt po drodze mi z tym językiem. Skoro jednak jest tłumaczenie.. To może być ciekawe doświadczenie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie,
http://worldofbookss.blog.pl/