poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Bo widzisz, Łowcą trzeba się urodzić. Czyli recenzja Kronik ciemności. Łowcy demonów.



Autor:  Agnieszka Michalska 
Tytuł:  Kroniki ciemności. Łowca demonów.
Wydawnictwo: WFW
Data wydania: 22 lipca 2013
Kategoria: fantasy

Autorką książki jest nastoletnia pisarka z Czempina. Swoją przygodę pisarską rozpoczęła  w wieku 13 lat, jednak jej twórczość powędrowała do szuflady. Teraz, po kilku latach zdecydowała się ją wygrzebać i dokończyć, co było doskonałym pomysłem. Książka nawiązuje do bardzo popularnego serialu „Czarodziejki”, który i ja uwielbiałam w dzieciństwie i teraz nie raz do niego wracam. Z wielką przyjemnością zatem przeczytałam powieść w niecały dzień.
Setki lat temu, gdy Adam i Ewa zostali wygnani z raju na ziemię przybyły postacie, które wyglądem przypominały ludzi jednak posiadały one niezwykłe dary. Wyznawały one wiarę w boga Ammę. Wszystko się zmieniło gdy przybyła czarownica Łada, która oznajmiła, że  syn boga dopuścił się zdrady z własną matką. Doprowadziło to do rozłamu i podziału. Część nadal wyznawała Ammę a pozostała część została przegnana do podziemi i od tamtej pory nazywano ich demonami.
Katy Halliwell to młoda dziewczyna mieszkająca wraz kuzynkami. Nie wie ona jednak kim one są i kim jest ona sama. Wszystko diametralnie się zmienia w dniu jej piętnastych urodzin, gdy to dom zostaje zaatakowany  przez demony, które chcą dziewczynki. Jednak to dopiero początek przygód jakie czekają ją i jej dwóch przyjaciół Chrisa i Wyatta…
Jak już wspominałam od dzieciństwa uwielbiałam oglądać serial „ Czarodziejki”. Nie raz wyobrażałam sobie, jak to być jedną z nich. Dzięki książce Agnieszki odświeżyłam  sobie wspomnienia i przypomniałam dziecinne marzenia o walce z demonami oraz magii. Jest to zdecydowany plus dla książki i autorki za taki, a nie inny pomysł.
Mimo że wątków miłosnych nie jest dużo, to i tak książkę czyta się dobrze.  W końcu nie każda książka musi być przesiąknięta seksem. Ta  natomiast pokazuje, że można czytać szybko i przyjemnie bez erotycznych scen.
Nietypowe zakończenie tomu skłania czytelnika do zastanawiania się i wyobrażania sobie, co będzie się działo dalej  i przez to z niecierpliwością czeka się na kolejny tom. Dodatkowo dzięki temu książka trafia na listę tych, które nie tylko się chce, ale trzeba zakupić. Śmiało mogę powiedzieć, że książka uzależnia.
Powieść idealnie nadaje się na lato, w końcu w tej porze roku marzymy o niesamowitych przygodach a dzięki tej książce możemy wziąć w nich udział. Mimo że książka jest pisana w dość młodzieżowym stylu, to pokazuje nam nasze dzieciństwo. W końcu od takich książek zaczynaliśmy. Dziękuję jej za możliwość przeczytania tej powieści i możliwość powspominania dzieciństwa. 

4 komentarze:

  1. Witaj!
    Nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Zapraszam do zabawy :)
    Info na moim blogu:
    http://czytanie-mojapasja.blogspot.com/2013/08/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcia przeczytam.. W dzieciństwie, również uwielbiałam ten serial... A książka to wspaniały pomysł na przypomnienie sobie serialu i dzieciństwa...

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety mnie Kroniki rozczarowały... :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam mnóstwo recenzji o tej ksiązce, dobrych i złych, i już sama nie wiem, których słuchać :) chyba trzeba po prostu sięgnąć, no!

    OdpowiedzUsuń