wtorek, 7 lipca 2015

Iskrzenie może wywołać ogień, diabliku. Czyli recenzja "Ogar Boga. Popiół i Piach".


Autor: Anna Gręda
Tytuł: Ogar Boga. Popiół i Piach
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 5 maja 2015
Kategoria: fantastyka, fantasy


Dosyć długo, z przyczyn obiektywnych, nie sięgałam po fantastykę, pomimo iż jest to jeden z moich ulubionych gatunków literackich. Nie ukrywam, że czekałam na moment, gdy książka pojawi się w obiegu, aby móc ją przeczytać, zwłaszcza że miałam okazję obserwować proces jej powstawania, ponieważ Autorka zgłosiła się do mnie jak i do akcji „Polacy nie gęsi i swoich autorów mają” z prośbą o patronat i zgodziłam się.

Anna Gręda to młoda pisarka, tworząca powieści fantastyczne połączone z romansem oraz kryminałem, wielbicielka głośnej i ostrej muzyki, zwierząt oraz słodyczy. Szalona romantyczka, rozmarzona dusza, prawdziwy mól książkowy. Urodzona na Śląsku, swoja przygodę z pisaniem zaczęła w wieku 13 lat i pragnie ją kontynuować. W wolnych chwilach prowadzi swój autorski blog, na którym, między innymi popiera promowanie polskiej twórczości. Marzy o ekranizacji którejś ze swoich powieści.

Opis wydawcy:

Kira Santiago jest żywym dowodem na to, że cięty język, seksapil i umiejętność posługiwania się naostrzoną stalą to istotnie zabójcza mieszanka. Łowczyni, tajemnicza hybryda i wyjątkowo niebezpieczna zabójczyni stanowi najsilniejsze ogniwo w łańcuchu pokarmowym wśród istot nadnaturalnych i ludzi.
Kiedy w mieście pojawiają się kłopoty z nowonarodzonymi wampirami, urządzającymi sobie bufet na ulicach, polując na niewinnych ludzi, Kira zwołuje swoich dawnych towarzyszy broni, by urządzić polowanie na wampira, który puszcza swoich nowo przemienionych pobratymców samopas.
Łowczyni nie wie jednak, że w pobliżu czai się ktoś silniejszy i groźniejszy od niej, ktoś kto nie ma zamiaru stać z boku i biernie czekać na dalszy ciąg wydarzeń.

Zacznijmy od plusów książki. Po pierwsze – wykonana na najwyższym poziomie okładka, która doskonale oddaje klimat książki oraz jej motyw przewodni, dzięki czemu od razu przyciąga wzrok potencjalnego czytelnika.
Ponieważ książkę czytałam w formie e-booka, jeszcze przed oficjalną korektą, nie będę się tu odnosić do ewentualnych potknięć językowych w finalnej wersji tekstu. Jedak nie mogłam się oprzeć i zajrzałam przelotnie do wersji finalnej papierowej. To co najbardziej rzuciło mi się w oczy to czcionka, która została odpowiednio według mnie dobrana. Nie jest ona ani za duża, ani za mała. Po drugie – ciekawie zarysowani bohaterowie, wreszcie po trzecie - oryginalna fabuła.

Z minusów – zbyt wielkie nagromadzenie przedstawicieli świata magii w jednej lokacji, nienaturalne nawet jak na powieść fantasy oraz rozczarowujące, jak dla mnie, zakończenie. Mimo tego książka wypada dobrze. Czyta się lekko, fabuła jest bardzo zachęcająca i z niecierpliwością czekam na kolejny tom. 


5 komentarzy:

  1. Hmm, hmm... czeka u mnie w kolejce do przeczytania i zrecenzowania, może będzie faktycznie dobra...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za takimi książkami. Do tego jak jest zbyt dużo przedstawicieli świata magii i rozczarowujące zakończenie, to tym bardziej nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fabuła mi się podoba i głównie z jej powodu zajrzałabym do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja fantastyki za to nie lubię, a czytać o wampirach? :o to byłoby dla mnie szaleństwo ;p

    OdpowiedzUsuń